wtorek, 7 sierpnia 2012

Ach kieleckie jakie cudne...

 
Moja kupela chyliła się z zamiarem wyjechania z mojego rodzinnego miasta, po 11 latach bytności. Chciałam jej zrobić pracę z kilkoma fotografiami. Długo dumałam, skreślając album który pewnie wylądował by w szufladzie, skrzętnie przechowywany. I wpadłam na pomysł zrobienia shadow box'a. Bardzo przestrzennego jak na mnie przystało. Sama konstrukcja powstała od podstaw. Najpierw z ils'owego Let In Go wycięłam przednią ramkę i boczki każdego prostokącika, które to skrzętnie poprzyklejałam klejem Magikiem. Na spód dobrałam papier z najnowszej kolekcji Moriony i Owcy - Love Songs-Kochaj mnie czule. Każde zdjęcie dodatkowo jest podklejone papierem wizytówkowym oraz kosteczkami 3d. Uzyskałam tym sposobem elegancką rameczkę i przestrzenność przedstawionych fotografii. Całość mocno przyozdobiona tekturowymi elementami, kwiatami obficie spryskanymi mediami uzyskując błyszczący delikatny efekt. Oj dużo się dzieje :) Zapraszam do obejrzenia tym bardziej, że są przeliczne i niezwykłe zdjęcia z moich rodzinnych stron.


Materiały, które wykorzystałam przy tworzeniu pracy:

9 komentarzy: