środa, 29 czerwca 2011

Pudełko grandżowe :)

Pocięłam i ja nowe papiery. Tak bardzo je ciachałam, że z dwóch pełnych kolekcji licho co się ostało :D A myślałam, ze zupełnie nie dam sobie z nimi rady patrząc na moje zamiłowanie do kolorów. Okazuje się jednak, że praca z niewieloma kolorami i określonymi dodatkami jest dużo łatwiejsza, niż żmudne przykładanie do siebie wzorzystych papierów i dumanie czy się aby ze sobą nie gryzą. Na pierwszy rzut poszło pudełko z tektury w burym kolorze. Wieczko okleiłam w całości papierem ale samo pudełko pomazałam tuszem distress Vintage Photo i nakleiłam jedynie prostokąty papierów. Wymieszałam ze sobą obie kolekcje zarówno w papierach jak i dodatkach. Pokrywka oklejona jest brązowym papierem w rąby Grunge loves brown, a następnie kraciastym Let your mind go. Turkusowy kwiat wycięłam z małego papieru Head over teal. Nie pożałowałam sobie równie balonów wyciętych z arkusza dodatków Head over feat. Do kompozycji kwiatowej użyłam również papierowego brązowego kwiatu, który ostatnio wszędzie mi pasuje. Oprócz tego wsadziłam odkryte przeze mnie niedawno szpilki ozdobne: z perłą i z kryształkiem oraz tarcze zegarów. Czarny zawijas z listkami to wykrojnik, który wyprzedał się już na zlocie przed wprowadzeniem na stan sklepu. Tak samo ażurowe małe motylki. Ale niebawem na pewno znowu zagoszczą w sklepie. Całość wyprskana jest glimerkami w różnych kolorach, czego niestety nie widać na zdjęciach. Uwielbiam arkusze z dodatkami do wycinania, bo nie szkoda mi pociąć całego papieru o jeden element. Dodatkowo idealnie pasują do papierów więc łatwo ułożyć kompozycję. Nie przynudzając dłużej pokazuję :)

Photobucket

Photobucket

I poszczególne strony samego pudełka:

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket

A jako, że liczba komentarzy pod postem z candy zbliża się do kolejnej setki dorzucamy kolejny smakołyk - stempelek z kamieniczką :

poniedziałek, 27 czerwca 2011

Ramka.....

Ponieważ 100 komentarzy już za nami DOKŁADKA :D 4 Letnie stempelki autorstwa Basi !! Już niebawem 200 komentarzy więc już szykujemy kolejną dokładkę









Rameczka. Na dzień ojca. Bardzo jestem z niej zadowolona. W stylu kolorowego grunge'u. Bardzo miło mi się ją dłubało na spotkaniu dłubakowym naszego zespołu :) Jako bazę użyłam tekture oklejoną papierem MME, obramowanie okleiłam moim własnym papierem który idealnie się wpasował kolorystycznie. Dołożyłam trochę rozmaitych dodatków w tym tima holtza i MME plus guziczki ( z kuferka guzikowego Morionki ) Napis Tata zrobiłam niesamowicie cudowynymi literkami Rayhera. ( literki są dwustronne i każdej w paczce jest po 2 szt ) do tego ćwieki też Rayhera śrubki i łańcuszek , Tu i tam psiknełam na niebiesko a gdzie indziej maznęłam czerwoną ecoliną i wyszło tak:











niedziela, 26 czerwca 2011

Gościmy Gurianę

Jako, że niedawno premierę miały nasze nowe kolekcje papierów autorstwa Piekielnej Owcy, postanowiłyśmy poprosić kilka znanych i lubianych scraperek, żeby poddały je testom :) Poniżej prezentujemy pracę pierwszej z nich - Guriany. Oto co mówi o pracy z naszymi papierami ona sama:

"Od dawna myślałam o notesie zrobionym na bazie papierowej kolekcji... i taka okazja by go zrobić nadarzyła się, kiedy dostałam w łapki papiery najnowszej kolekcji Head Over Feat... autorstwa Piekielnej Owcy :)
Pierwszy raz papiery pocięłam prawie do ostatniego okruszka... Wszystkie cięły się wdzięcznie... same wchodziły pod nóż:))
Ale zakochałam się w tym w paski...ten kolor blue !!...jest obłędny!! I ta kolekcja balonów...cud miód:))
Nie pokazuję wszystkich stron, bo to za dużo...
Każda stronka jest inna... wymiar: 9,5 x 15 cm
Oczywiście dodałam nieco dodatków: holtzowych, 7 gypsies i Pink Paisley... te papiery są dla nich stworzone:))"












Bardzo dziękujemy Gurianie za cudowną inspirację. Ja osobiście zakochałam się w tym notesie. Normalnie na te balony cieknie mi ślinka :)

sobota, 25 czerwca 2011

Candy rosnącej szansy !

Kochani :) Zgodnie z obietnicą (ponieważ nadal nie mamy zdjęć wszystkich prac konkursowych) ruszamy z candy :) Nie byle jakim ale wielkim candy rosnącej szansy. Po pierwsze na każdym z naszych blogów można znaleźć część cukierków, więc zajrzyjcie do Czekoczyny, Moriony, Owcy i Zuzy. Kawałek naszych cukierków jest też na Facebook :)
A czym Was chcemy poczęstować? A nowymi papierami marki Crafthouse przede wszystkim, które swoją premierę miały kilka dni temu na zlocie. Olga Heldwein czyli Piekielna Owca stworzyła uroczą mieszankę grandżowych papierów w delikatnych, przybrudzonych kolorach: różu, błękicie, brązie i czerni o nazwie Lovely Grunge oraz balonowy szał w paski, kropki i kratkę czyli Head over feat. Dokładamy stemple nasze CraftHousowe pasujące do papierów. Łącznie rozdajemy 6 zestawów papierów i masę różności o wartości ok 150 zł :)

Zatem zasady. Aby wziąć udział w losowaniu smakołyku trzeba spełnić kilka warunków. Każdy może zwiększyć swoje szanse wylosowania !

1. Zalinkujcie aktywnie nasze candy z tym obrazkiem u siebie na blogu :

( nie ma dla nas znaczenia czy zalinkujecie w notce czy w pasku bocznym ważne żeby to był AKTYWNY link do tej notki :) osoby nie posiadające bloga wpisują w komentarzu adres e-mail ).

2. Pozostawcie komentarz pod notką.

3. Osoby chcące zwiększyć swoje szanse klikają na "obserwuj bloga " i zostawiają pod notką DRUGI komentarz.

4. Każdy może wziąć udział w candy na wszystkich blogach, więc szanse na wygranie razy 5 :D

5. Losowanie 9 lipca :D na każdym z pięciu blogów.

A oto nagroda, którą możecie wygrać na tym blogu:

Dwa pełne zestawy papierów w grungowym klimacie i duży stempel gumowy pasujący do kolekcji. Ale jako ze to rosnące Candy za każde 100 komentarzy będziemy coś dokładać zwiekszając pulę dla zwycięzcy :)

Życzymy wszystkim powodzenia !!

piątek, 24 czerwca 2011

Grandżowy parawanik.



Kiedy tylko dostałam Owcze papiery w swoje ręce nie mogłam się już dłużej powstrzymywać - od razu powstała maleńka praca. Trudno określić tak naprawdę co to jest, harmonijka, parawanik, albumik? W każdym razie prezentuje się tak:


Bazę wycięłam po przekątnej z rewersu niebielonego papieru z kolekcji LifeStories. Użyłam akurat tego, bo wiedziałam, że po pokryciu mgiełkami nie powygina mi się za bardzo.
Pracę zatytułowałam "Proste słowa" i postanowiłam umieścić w niej moje dwa ulubione cytaty Stanisława J. Leca. Na pierwszej stronie tło stworzyłam za pomocą maski i srebrnej mgiełki Smooch Spritz. Tak naprawdę przepięknie lśni, ale niestety nie udało mi się uchwycić tego na zdjęciu. Aby urozmaicić trochę tło odbiłam na nim kilka razy pogniecioną gazetę umoczoną w czarnym tuszu. Wychodzi bardzo ciekawy efekt:



Do ozdobienia reszty stron nadal ciachałam papiery z kolekcji Head Over Feat. Strzępiąc krawędzie i tuszując czarnym tuszem.




Papierową różę spryskałam już nie tylko srebrną mgiełką, ale i czerwoną. Uzyskałam pięknie przenikające się i błyszczące barwy.
Ta niewielka praca jest naprawdę przyjemną dla oka i wdzięczną ozdobą mojej półki. Mimo, że forma dosyć niezdefiniowana, to dała mi wiele radości.

W pracy użyłam:


środa, 22 czerwca 2011

Alterowana ramka

Photobucket

Uwielbiam sklepy z badziewiem po kilka złotych. Nie żebym chciała przy ich pomocy urządzić dom ale czasem można wygrzebać prawdziwe perełki z ukrytym potencjałem. Tak tez się stało w przypadku tej rameczki. Bazą jest walentynkowa zawieszka. Musiałam ją kilka razy pomalować białą akrylówką, żeby udało się zdusić wściekłą czerwień i róż ;) A później poszło już z górki. Ozdabianie tej ramki to czysta przyjemność. Wykorzystałam moje ślubnę zdjęcie, chyba jedno z pierwszych oskrapowanych a minęła nam już 4 rocznica :D Bardzo podobają mi się niebielone papiery Memory Box i to je pociachałam. Ramka oklejona jest papierem Rustic a drobne dodatki (kręcone kwiaty, listki i zegary) powycinałam z małego zestawu Valise. Marzyła mi się romantyczna oprawa więc dodałam trochę kwiatów papierowych, między innymi błękitne i brązowe róże. Ponieważ brakowało mi kwiatów w kolorze pomarańczowym musiałam je sobie ukręcić. Żeby wypełnić przestrzeń między kwiatkami dołożyłam zegarowe tarcze, szpilki z ozdobnymi łebkami i guziki. Gdzieniegdzie ponaklejałam jeszcze malutkie półperełki.  Powycinałam też kilka elementów a mniejszych papierów - zegary z jednego a małych papierów Valise a motyle z małego papieru z zestawu Butterfly Garden. Użyłam również stempli z tej linii. Żeby dodać całości przestrzennego charaktery "zmasakrowałam" trochę listki wycięte zwykłym dziurkaczem Dalprintu. Pod zdjęciami ramki zaprezentuję mini kurs jak takie listki sobie zrobić.

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket

A teraz kursik.

Potrzebujemy dziurkacza do listków - u mnie Dalprint wzór brzoza, tuszu distress w brązowym kolorze, spryskiwacza z wodą, kartki lub pudełka i oczywiście papiery na liście.

Photobucket

1. Wycinamy listki dziurkaczem w pożądanej ilości.
2. Odciskamy kilkakrotnie na jakiejś podkładce (u mnie otwarte pudełko po papierach) poduszkę z tuszem.

Photobucket

3. Spryskujemy całość wodą i układamy na tak przygotowanej powierzchni listki zielonym kolorem do góry. Całość jeszcze raz spryskujemy wodą.

Photobucket

4. Bierzemy mokry listek w dłonie i formujemy go zgniatając. Pozostawiamy do wyschnięcia lub przyspieszamy proces nagrzewnicą.

Photobucket

5. Na koniec możemy przetrzeć krawędzie suchych listków gąbeczką przybrudzoną brązowym tuszem.

Photobucket

I liście gotowe.