Przepraszam za opóźnienie w publikacji posta, powód jest prosty - Zlot :)
Dziękujemy wszystkim za odwiedzenie naszego stoiska! Było nam bardzo miło, że nowości które naszykowałyśmy wraz z super zdolnymi dziewczynami z DT spodobały się wam :) Teraz trwa szybka (!) inwentaryzacja pozlotowa i już dzisiaj wieczorem, albo jutro rano ci, którzy na zlocie nie byli będą mogli też się z tymi nowościami zapoznać.
Mam nadzieję, że za rok się też spotkamy na zlocie, w jeszcze liczniejszym gronie i z jeszcze fajniejszymi produktami :D
Tyle ode mnie, teraz oddaję głos Czekoczynie i jej pięknej pracy:
Kilka dni temu zaskoczyłam samą siebie i zmusiłam się do zrobienia kartki.
Jeśli mnie znacie, to wiecie jak zawsze opornie mi to przychodzi. Tym razem jednak okazała się to bardzo przyjemna praca. Urzekł mnie kolor i wzór papieru Lila, który w sklepie dostępny jest w formacie zbliżonym do A4. I to właśnie ten format zmobilizował mnie do zmajstrowania kartki. Szybko wycięłam bazę i poszarpałam jej brzegi zwykłym skalpelkiem. Następnie dogadawszy się w końcu z maszyną obszyłam brzeg czarną nicią. Kolejnym krokiem było mozolne wycinanie róży z papieru Butterfly Wings. Postanowiłam, że to właśnie ona będzie głównym elementem tej nieskomplikowanej kompozycji. Z papieru od Memory Box wycięłam bilecik i razem z paskami papieru i koronkami podkleiłam pod kwiat. Dodałam napis i potuszowałam brzegi czarnym tuszem Memento. Całość przewiązałam lnianym sznurkiem, który w sklepie jest w bardzo dobrej cenie. Ostatnim krokiem było przyklejenie guzików i dodanie kilku kropeczek z brokatu. Udało mi się stworzyć kartkę o delikatnie romantycznym charakterze - mam nadzieję, że obdarowana ją polubi :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz