W przypływie sobotniej weny udało mi się zrobić cztery magnesy na lodówkę. Wszystkie na bazie wykrojnika Baroque z użyciem dwóch kolekcji papierów: "Mgliste sny" Crafthouse i "Nantucket" Pink Paislee.
Pierwszy magnes jest morski. Wykorzystałam tutaj papiery z małego zeszytu "Nantucket" oraz cudne efemery również z tej linii.
Drugi magnes to również papiery "Nantucket", użyte jednak w zupełnie innym stylu. Tutaj są delikatne i pastelowe. Wykorzystałam tu również uroczy wykrojnik rowerek Cheery Lynn.
Trzeci magnes to już cudne mgliste papiery Piekielnej Owcy: Elementy 2 (których rewers jest w cudną niebieską krateczkę) oraz Zielone mgliste sny. Brzegi postemplowałam kwiatem z zestawu stempli "Nantucket".
Ostatni magnes jest bardziej męski. Bazę wycięłam z papieru Elementy 3. Kontury obrysowałam tuszem wodoodpornym i całość pochlapałam białą ekoliną.
Mam nadzieję, że Was nie zamęczyłam na śmierć :)
W swoich pracach użyłam:
mnie takie zamęczanie nie przeszkadza...magnesy są cudne!!!
OdpowiedzUsuńcudne! i takie pogodne!
OdpowiedzUsuńŚwietne! Szczególnie ta z rowerem przypadła mi do gustu! :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń