Witajcie w ten gorący wieczór. Żurnalowanie to świetna przyjemność przy zachodzącym słońcu i po męczącym dniu. Jakiś czas temu przygotowałam gruby art-journal na zamówienie. Od dawna jest już w dłoniach właścicielki i mam nadzieję, że powstają tam piękne wpisy. Tak wygląda okładka:
Efekt jest wynikiem dłuższej pracy z mediami, stemplami, mgiełkami i skrawkami. Polubiłam ten żurnal za przenikające warstwy i szczerze mówiąc miałam wielką ochotę stworzyć coś w nim sama :)
Wykorzystałam:
WoW!! Jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuń