Były już kolorowe notesy freszowe a teraz pora na jego bardziej stonowane, romantyczne oblicze. Wystarczyło połączyć ze sobą: "Drogę Mleczną" i "Gwiezdny pył" z niewielką domieszką "Zielonego" i vintage'owe oblicze "Fresha" gotowe. Dla uzupełnienia "starociowego" klimatu dodałam też kilka elementów biżuteryjnych: budkę dla ptaków, motyla i mosiężny kwiat i tak powstał komplet: notes i zakładka. Oba w podobnym klimacie, delikatnie błyszczące dzięki mgiełkom wszelakim, potuszowane na brązowy kolor.
Użyłam następujących produktów ze sklepu:
Rewelacyjna odsłona Fersha, wręcz zaskakująca!
OdpowiedzUsuńAniu! Totalnie inna, jednak równie zachwycająca odsłona tych papierów!!!SUPER!
OdpowiedzUsuń