piątek, 6 lipca 2012

W szarościach...

Nie wytrzymałam i pociachałam świeżynki. Nowiuśkie pachnące jeszcze drukarnią Love Songs.
Delikatne i subtelne papiery, dzieła Piekielnej Owcy i Moriony. Tym razem zauroczyły mnie szarości - Love Songs - Szary. Okraszone przepiękną taśmą dekoracyjną. Delikatny motyw kwiatowy od razu przykuł moją uwagę i został pociachany. Kwiatuszki pomaziane cracle acents przez co dostały różowej delikatnej poświaty między pajęczynką speńkań. Przestrzennie jak zawsze u mnie.; ). I piękny stempelek, jeden z pierwszych moich scrapowych zakupów. :)


W pracy użyłam:


5 komentarzy:

  1. cudne - i papiery i kartki ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Udowodniłaś, że i szare może być radosne!

    OdpowiedzUsuń
  3. Szarości to nie łatwa kolorystyka- ja jedną pracę w tych odcieniach zaczęłam i skonczyć nie mogę :) Tobie wyszło świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Szary wydaje mi się kolorem smutnym, a jednak można i z szarości zrobić przepiękne kartki. Świetny stempelek :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tez kocham ten stempelek, jak wspaniale prezentuje się na Twojej karteczce : )

    OdpowiedzUsuń