Wakacyjny album wyjazdowy

Artżurnalująca nie jestem bo jakoś tak nie potrafię myśli na papier przelewać w formie obrazów ale zachciało mi się czegoś imitującego art żurnale. Przygotowałam sobie album, który mam zamiar na bieżąco uzupełniać na wczasach tekstami i znaleziskami. Ma być kronikarsko i śmietnikowo. Miejsca na zapiski jest mnóstwo a część przeznaczyłam na zdjęcia, które wkleję po powrocie. Każdy dzień jest zaznaczony zakładką z numerkiem. Dorzuciłam również mnóstwo przekładek i przekładeczek. Część dla ozdoby a część do uzupełniania. Każda strona jest chociaż troszeczkę ozdobiona. Zostało mi jeszcze trochę naklejek i dodatków, ale te będę już umieszczać na wyjeździe i po dodaniu zdjęć. Całość zbindowana ciut przyciasną sprężyną ale ze zgroza odkryłam że największe sprężyny wywiało z mojego pudełka. Po powrocie zmienię więc sprężynę i dorzucę na nią jakieś wstążki, żeby nie było zbyt pusto. Jeżeli album nie będzie zbyt obciachowy, to pokażę go jeszcze raz po wypełnieniu :D

Każda strona albumu jest inna. Zmiksowałam tutaj wiele różnych papierów i dodatków. Podstawę stanowi kolekcja papierów Echo Park "Splash" wraz z dodatkami czyli naklejkami. Pocięłam ją calutką. Dorzuciłam jeszcze nieco "Lata nad morzem" i Simple stories. Na poszczególnych stronach użyłam naklejek "Splash", tekturowych elementów "Hometown summer" Pink Paislee, stempli "Daily junque" Pink Paislee (znowu dostępne w sklepie :) ). Przekładki zrobiłam między innymi z papieru z elementami do jurnalingu. Całość jest bardzo letnia i bardzo kolorowa - czyli tak jak lubię najbardziej. Dla mnie zimowe papiery mogłyby nie istnieć.  Ostrzegam, dużo zdjęć :)

I kilka przykładowych stron:

Ufff :D Nie mogłam się powstrzymać bo praca z tymi papierami była czystą przyjemnością :)

W swojej pracy użyłam: