sobota, 11 lutego 2012

Cukierkowy żurnal.


Nie wiem czy tak działają na mnie zbliżające się walentynki, a może po prostu coś mi się poprzestawiało w mózgu, ale połączenie pewnych kolorów kompletnie mną zawładnęło. W przypływie tej nagłej fascynacji powstał wpis w żurnalu Karoli. Z założenia miał odsłaniać tajemnicę, a że zbyt intymne tajemnice jednak chce się chociaż odrobinę schować, to ja swój napis zamazałam - wybaczcie.




Tło pomogły mi stworzyć media, papiery i taśmy. Oto czego użyłam:


1 komentarz: